wtorek, 26 marca 2013

Rozdział 11

*Oczami Nikki*
     Obudziłam się z wielkim bólem głowy. Czułam, że ktoś mnie przytula od tyłu. Obróciłam się tak, aby nie obudzić owej osoby. Na szczęście okazało się, że to tylko Jessica. Wyswobodziłam się z jej uścisku tak, aby jej nie obudzić i usiadłam na... stole? "No przynajmniej nie mam daleko do lodówki" - pomyślałam. Zsunęłam się lekko ze stołu i stanęłam...
- Dusisz mnie - od razu odskoczyłam i spojrzałam w dół
- Jezu Louis przepraszam, nie chciałam - pomogłam mu wstać
- Nic się nie stało - uśmiechnął się
- Co ty robiłeś na podłodze? - zdziwiłam się
- A co ty robiłaś na stole? - spojrzał na mnie spode łba
- No dobra,  nie było pytania - i ruszyłam w stronę lodówki - Chcesz coś? - zwróciłam się do chłopaka
- Wodę, dużą wodę - chwyciłam dwie 2l wody i podałam mu jedną - Dzięki - wypiliśmy je prawie na jednym wdechu - To co robimy? - spytał po chwili
- Coś głupiego i wrednego? - spojrzałam na niego znacząco, a on kiwnął głową w potwierdzeniu - Dwa fakty o Zayn'ie proszę - powiedziałam podchodząc do chłopaka, który spał na blacie w kuchni
- Kocha tatuaże i swoje włosy - odpowiedział bez namysłu mój wspólnik
- A coś co mi się w tej chwili przyda? - Lou się zamyślił, a mi przypomniała się rozmowa z Kate - Dobra już się tak nie wysilaj. Wpadłam na genialny pomysł, ale to później. Dwa fakty o Liam'ie
- Boi się łyżek i kocha Toi Story - tym razem zrobił się bardziej pomocny...
- Zaraz, zaraz. Czy ty powiedziałeś, że boi się łyżek? - zdziwiłam się i to bardzo
- Nooo tak - spojrzał na mnie
- A wiesz, że gdzieś powinnam mieć jeszcze tego co w tej bajce był astronautą. Nie pamiętam jak miał na imię. Ciekawe co by zrobił jakby znalazł tego pluszaka z łyżkami - i ruszyłam do pokoju. Weszłam po schodach na górę, przeszłam korytarzem kawałek i stanęłam przy drzwiach. Otworzyłam je...
- Okey tego się nie spodziewałam - powiedziałam gdy ujrzałam Niall'a śpiącego w mojej walizce. Zaczęłam szukać tego Baza Astrala, ha przypomniało mi się, nagle spadła mi książka. "Kurwa" - pomyślałam.
- Poddaje się!!! - wydarł się blondyn
- Że co? - spojrzałam na niego z politowaniem
- Sorry myślałem, że do mnie strzelają - uśmiechnął się do mnie niepewnie
- Myślenie ci najwyraźniej nie służy - i wróciłam do moich poszukiwań
- Co robisz? - spytał gdy już stanął mi za plecami
- Próbuje cie ignorować i robimy z Lou wiarze kawały. Teraz szukam Baza Astrala - powiedziałam nawet na niego nie spoglądając
- Tego z Toi Story?
- Nie kurwa tego ze smerfów. Tak z Toi Story
- Aha no to ten z Toi Story leży o tam - wskazał na szafkę, która była przymocowana do ściany  - a ten ze smerfów to nie wiem - zaśmiał się
- Widzę, że humorek dopisuje - spojrzałam na niego i chwyciłam tą durną przytulankę - To teraz wytłumacz mi co robisz w moim pokoju i dlaczego spałeś w mojej walizce
- Jakbym ja to wiedział - przewróciłam oczami i wyszłam z pokoju. Chłopak ruszył za mną
- Pamiętasz może coś z wczoraj? - spytałam
- No właśnie pamiętam tylko tyle, że razem się bawiliśmy, po tym jak impreza przeniosła się na dwór już nic
- No to super bo moja pamięć sięga do tego samego momentu - powiedziałam lekko podirytowana zajściem
- O znalazłaś - podszedł do mnie Lou - To teraz poprzyklejać do niego łyżki i znaleźć Liam'a. A co z Harry'm?
- To później - powiedziałam i ruszyliśmy całą trójką w poszukiwaniu Liasia. Przeszłam pół domu i nic. Została mi tylko sypialnia Jessie. Weszłam do niej i zobaczyłam Liam'a śpiącego na hamaku i Kate która spała w łóżku. Podeszłam do niego i zrobiłam tak, żeby się przytulał do tego gówna co przyniosłam ze sobą. Poszłam po chłopaków i już po chwili razem znajdowaliśmy się w pokoju Jessie  - Wstawać! - krzyknęłam. Liam się obudził, spojrzał do czego się przytula i z wrażenia spadł z hamaku
- Kto to zrobił? - spytał wskazując na zabawkę, którą rzucił w naszą stronę.
- Ja - powiedziałam dumnie, a Lou mnie szturchnął - A Lou mi trochę pomógł - dodałam
- Co wy odwalacie? - spytała Kate
- Straszymy ludzi twoimi zdjęciami - zaśmiałam się - Zobacz. Na Liam'a podziałało. Z wrażenia spadł na podłogę
- Ha ha bardzo śmieszne - rzuciła mnie poduszką z podobizną Niall'a
- Oooo jaka słodka - powiedział Horan gdy zobaczył co jest na poduszce
- Oooo aż się rzygać chcę tą słodyczą - powiedziałam ironicznie i odrzuciłam ją Kate - A ciebie dlaczego głowa nie boli?
- Bo się nie najebałam tak jak wy! Buahahahaha - zaczęła się szyderczo śmiać
- A ja wzięłam tabletki ha ha - pokazałam jej język
- Pamiętasz co wczoraj robiłaś? - spojrzała na mnie z łobuzerskim uśmiechem
- Nieee A dlaczego pytasz? - spojrzałam na nią niepewnie
- A ty Niall? - zwróciła się do blondyna olewając moje pytanie
- Nie - odpowiedział bez namysłu
- Budzimy wiarę i robimy sobie mały seansik! - krzyknęła podjarana i wybiegła z pokoju
- Co ona wymyśliła? - spytałam Liam'a
- Zobaczysz - powiedział z łobuzerskim uśmiechem i wyszedł
- Okeyy to było dziwne - powiedział blondyn i ruszyliśmy się przebrać. Na szczęście chłopcy pomyśleli i wzięli ze sobą rzeczy na zmianę
     - Seans czas zacząć - powiedziała dziewczyna po podłączeniu kamery do telewizora. Włączyła nagranie, a ja po chwili zorientowałam się kto jest głównym bohaterem owego filmu...
- Kurwa dlaczego filmowałaś mnie i Niall'a?!
- Z nudów. Ale bardzo fajny filmik wyszedł - zaśmiała się. Na nagraniu było jak razem tańczymy i... śpiewamy? Przez mikrofony? Skąd do cholery mieliśmy mikrofony?

Niall:
Tylko ty jesteś na mej drodze
Tylko ciebie jedną widzę
Pewnego dnia ktoś musiał skraść mi serce
Zobaczyłem cie i zapragnąłem
Szukałam cie i odnalazłem
A wtedy stało się to co musiało się stać
Niech się dzieje co chce
Czy powiesz "tak" czy "nie"
W moim sercu tylko ty
Teraz i na zawsze

Nikki:
Nawet nie próbuj mnie zdobyć
Nie uda ci się to nigdy
Będziesz się błąkał jak nieszczęśliwy kochanek
Spokoju nie zaznasz nigdzie

Niall:
Niech się dzieje co chce
Czy powiesz "tak" czy "nie"
W moim sercu tylko ty
Teraz i na zawsze

Nikki:
Mam licznych wielbicieli wszędzie
Dlaczego mam zwrócić uwagę na ciebie?
Jak ziemia jest odległa od nieba
Tak ja jestem daleko od ciebie

Niall:
Niech się dzieje co chce
Czy powiesz "tak" czy "nie"
W moim sercu tylko ty
Teraz i na zawsze
Tylko ty jesteś na mej drodze
Tylko ciebie jedną widzę
Pewnego dnia ktoś musiał skraść mi serce
Zobaczyłem cie i zapragnąłem
Szukałam cie i odnalazłem
A wtedy stało się to co musiało się stać
Niech się dzieje co chce
Czy powiesz "tak" czy "nie"
W moim sercu tylko ty
Teraz i na zawsze


     Gdy to usłyszałam/zobaczyłam zaniemówiłam. Nie wiedziałam co powiedzieć. A ten końcowy pocałunek? Zayn gdy to zobaczył wyszedł z pokoju wkurzony, Niall na mnie patrzył. A reszta? Reszta nam gratulowała. W pewnym momencie nie wytrzymałam
- Kurwa! Czego nam gratulujecie? Że odjebaliśmy jakiś pierdolony cyrk i o tym nie pamiętamy? Czy tego, że się najebaliśmy i pocałowaliśmy? - po tym wyszłam szybkim krokiem kierując się do swojego pokoju. Musiałam to wszystko przemyśleć. Zakluczyłam się w pokoju, położyłam na łóżku, jak to miałam w zwyczaju, i myślałam. Myślałam nad tym wszystkim co się stało, nad tym jak razem tańczyliśmy pierwszy raz, nad tym co poczułam, nad jego oczami. Nagle odpłynęłam do innego świata. Byłam w nim razem z Niall'em. Siedzieliśmy nad brzegiem morza patrząc na zachód słońca, byliśmy w siebie wtuleni. Nagle zaczęliśmy się całować
- Nikki otwórz! - moje fantazje przerwał głos blondyna
- Nie! - tylko to mogłam z siebie wydusić. W głębi duszy chciałam, żeby teraz był tu ze mną, żeby się do mnie przytulił
- Proszę cię! - próbował dalej
- Nie! - powtórzyłam, a on zaczął walić pięściami w drzwi. Wstałam z łóżka i je otworzyłam - Pojebało cie? Chcesz je wyważyć? - spojrzałam na niego, a on wszedł mi do pokoju - Czy ktoś ci pozwolił? - obróciłam się w jego stronę
- Powiedz mi dlaczego tak się zachowujesz - powiedział stanowczo
- Okey. Raz się żyje. Zachowuje się tak bo jestem sobą - powiedziałam trochę się z niego nabijając
- Doskonale wiesz, że nie o to mi chodzi...
- To o co? O to, że się pocałowaliśmy i tego nie pamiętamy? Czy o to jak na to zareagowałam? - powiedziałam głośniej
- Przecież widziałem jak wtedy na mnie patrzyłaś...
- Wtedy czyli kiedy? - nie wiedziałam jak mam się dłużej bronić
- Jak tańczyliśmy! Jak Zayn puścił tego przytulanego! To było widać! - widać, że jest wkurzony
- I co mam ci powiedzieć? Tak podobasz mi się? Kocham cie? Czy mo... - przerwał mi pocałunkiem. Był on głęboki i czuły. Nie wiedziałam jak mam się bronić. Na początku mu uległam, ale po chwili udało mi się go od siebie odepchnąć - Co ty odpieprzasz?! - zwróciłam się do niego. Zrobił się lekko speszony. Nie wiedział, co ma zrobić. Chciał już wyjść, ale coś go przed tym powstrzymało. Stanął, obrócił się, chwile wzrok miał wbity w podłogę i nagle spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi oczami na których tle oszalałam. Chciałam, żeby tak na mnie patrzył cały czas, chociaż w jego oczach można było zauważyć rozczarowanie i ból.
- Wiem, że czuje coś do ciebie i wiem, że ty czujesz coś do mnie - mówił powoli i smutno - Tylko nie wiem jednego. Jedna rzecz nie daje mi teraz spokoju. Dlaczego ty się temu tak opierasz, dlaczego nie dasz nam szansy?
- Ja... ja... - jąkałam się - Nie mogę - dodałam po chwili po czym zawiedziony chłopak wyszedł.

*Oczami Kate*
     Ciekawe co się stało Nikki, przecież to był tylko żart. No śpiewali razem i fajnie im to wyszło, a o tańcu nawet nie wspomnę. Ale te gratulacje? Przecież to było dla jaj. Nie poznaje jej. Oczywiście Niall poszedł za nią... Z zamyślenia wyrwał mnie zachrypnięty głos Hazzy
- Co jej się stało? Ona zawsze tak? - spytał. Spojrzałyśmy z Jessie po sobie nie wiedząc co odpowiedzieć
- No to jak tam wasz kacyk? - zadałam pytanie, żeby uniknąć odpowiedzi Harry'ego. W tym samym momencie Zayn wrócił do salonu.
- Ja tam nie byłem, aż tak pijany - powiedział uśmiechnięty loczek. Z Liam'em spojrzeliśmy na niego jak na debila i zaczęliśmy się śmiać - Co w tym takiego śmiesznego? - zdziwił się
- Bo wyobraź sobie, że my z Kate nie byliśmy nawaleni i mieliśmy zaszczyt nakręcić jak... - przerwał bo zaczął się śmiać więc stwierdziłam, że ja dokończę
- Jak zapierdalasz przez cały salon z prostownicą do włosów Nikki i drzesz japę "Żywcem mnie nie dostaniesz! I moich pięknych loków też!" Wyglądało to mniej więcej tak jakbyś siłował się z jakimś wężem co chce cie ugryźć czy coś w ten deseń - po tym Hazza zrobił minę typu "Wiem, że wiecie, ale i tak się nie przyznam". Wszyscy się śmiali z niego więc zwróciłam się do Zayn'a
-  A ty z czego się śmiejesz? Chcesz usłyszeć co ty robiłeś? -momentalnie przestał się śmieć i powiedział "nie" - Ale wiesz, że i tak wszystkim powiem? - spojrzałam na niego triumfalnie
- Nie ośmielisz się - spojrzał na mnie z wyrzutem
- Jak nie jak tak - uśmiechnęłam się łobuzersko - A więc ty Zayn... - przerwałam bo musiałam się zastanowić - Co ty robiłeś...
- No widzisz, nie wiesz więc nie drążmy dalej tematu - przerwał mi
- Aha już wiem. Podszedłeś do Liam’a i zacząłeś błagać o autograf drąc się przy tym "Aaaaaa To Liam Payn z 1D! Umów mnie z Zayn’em, on jest taki sexi" - oczywiście wszyscy się śmiali. Po chwili do salonu wszedł Niall. Był trochę... smutny... przybity... no po prostu dziwny
- Z czego się śmiejecie? - zapytał

- A tak sobie przypominamy wczorajszą noc. - odpowiedziałam spokojnie
- Miałem się pytać jak puściłaś to nagranie, ale nie chciałem wam przeszkadzać no i pó...
- Dobra wal co ci leży na duszy - przerwał mu Malik
- No bo jak śpiewaliśmy to już praktycznie nikogo nie było, a jak się obudziliśmy to nie było bałaganu. Jak to się stało? - spojrzał na Liam'a który zaczął się śmiać
- Kate wszystkich wykopała po 4, a wy śpiewaliście jak byliśmy tylko my więc nie wiem kogo ty tam jeszcze widziałeś. Aha i oczywiście to my posprzątaliśmy jak zasnęliście w różnych dziwnych miejscach
- Jak to?- zdziwił się chłopak - Przecież na nagraniu był jeszcze jakiś koleś. Brunet dokładniej.
- Pokaż - podałam mu pilota. Zaczął przewijać i rzeczywiście był na nagraniu jakiś chłopak.
- To jest Max - powiedziała Jessica - Ale jak on się tu znalazł - wskazała na nagranie - Przecież nawet zaproszony nie był
- Najwyraźniej się wprosił i to jak już nikogo nie było - myślał na głos Liam
- Może nie mówmy o tym Nikki co? Będzie na niego jeszcze bardziej wkurzona - zwróciła się Jessie, a my tylko przytaknęliśmy

*Oczami Nikki*

     Rzuciłam się na łóżko, odechciało mi się wszystkiego, jedzenia, życia. "Nie wiem co mam zrobić. Owszem coś do niego czyje...chyba" - pomyślałam. No właśnie chyba... Nie jestem pewna swoich uczuć do niego. Nie chce z nim być, a później go zranić mówiąc np:. "Sorry, ale to nie to, pomyliłam się" Nie chce tego. Wiem jak to jest kochać kogoś, a ta druga osoba niby jest z tobą, ale nie czuje tego samego. To boli. Boli jak cholera, ale najbardziej ta świadomość, że jest się tylko jakąś pierdoloną zabawką. Z drugiej zaś strony czuje się przy nim inaczej. Czuje się tak wyjątkowo, jak ktoś kto jest potrzebny. Myślałam jeszcze z 2godziny rozważając wszystkie za i przeciw. Przeciw było zdecydowanie więcej, ale to chyba tylko dlatego, że boje się znowu zostać zraniona, znowu udawać, że nic się nie stało, a co najważniejsze nie chce żeby to się odbiło na Jessice. Po prost nie zniosłabym tego.
     Nie mogłam siedzieć dłużej w pokoju. Nie mogłam z tego powodu, że nigdy nie przesiaduje w nim więcej niż 3godziny i Jessica zaczęłaby coś podejrzewać. Nie mam zamiaru nikomu na tą chwilę o tym mówić. Podeszłam tylko do laptopa, wydrukowałam to o czym mówiłyśmy z Kate i zeszłam na dół. I zaczęłam zachowywać się tak jakby nic się nie stało. Po prostu uznałam, że tak będzie dla wszystkich lepiej
- Zayn, Harry! - zawołałam - Mam coś dla was
- Oo co? Co? Daj! Daj! - skakali obok mnie jak małe dzieci
- To jest dla ciebie, a to jest dla ciebie - rozdałam im ich własne nagie zdjęcia z wczorajszego treningu
- Nie ośmielisz się - powiedział Hazza
- A chcesz się założyć? W końcu pozostanie to w rodzinie nie? - na to blondyn spojrzał na mnie zaciekawiony - Bo traktujecie się jak rodzina nieprawdaż? - powiedziałam z łobuzerskim uśmiechem
- Ale nie, aż tak - warknął Zayn
- Pokaż, pokaż, pokaż! - zaczęła skakać bok mnie reszta zespołu, a po chwili dołączyła do nich Jessica
- Bardzo was proszę - i rozrzuciłam je po całym salonie ponieważ było kilka wersji zdjęć. Wszyscy zaczęli łapać kartki i śmiać się. W końcu Liam wykrztusił z siebie
- Kto wam to zrobił? - spojrzał na nich, a oni na mnie i wiedział już wszystko - To już wiem co od was chciała i co tak długo robiliście hahaha - wszyscy się śmiali, tylko Horanek jakiś taki przygnębiony był. Może powinnam mu wszystko powiedzieć? "No wypadało by" - powiedziało mi coś w głowie. Łał czyli jednak mam sumienie. Byle jakie, ale mam
- Możemy porozmawiać? - szepnęłam do blondyna, a ten się zgodził. Pociągnęłam go za rękę na zewnątrz. Nie chciałam, żeby ktoś nas usłyszał.
- O co chodzi? - spytał
- Bo chciałam ci wszystko wytłumaczyć...
- Ale co? Wszystko mi już powiedziałaś - chciał odejść, ale go chwyciłam za nadgarstek
- Niall proszę - spojrzałam na niego błagalnie
- No mów - powiedział oschle. Zabolało
- No bo chodzi o to, że... - nie wiedziałam jak to powiedzieć
- Że co? - spojrzał na mnie
- Ja nie mogę. Ja... ja... ja się boję - spojrzałam mu prosto w oczy. Było widać, że jest zdziwiony i zdezorientowany. Tym razem role się odwróciły i to ja chciałam odejść, lecz on mnie złapał i przyciągnął do siebie tak, że staliśmy minimetry od siebie, a nasze usta prawie się stykały. Odsunęłam się lekko od niego i wpatrując się w ziemię powiedziałam cicho:
- Boje się tego, że będzie tak samo jak z Max'em, boje się tego, że mnie skrzywdzisz, ale najbardziej boje się tego, że to ja skrzywdzę ciebie - po tym chwycił mnie za brodę i podniósł mi głowę tak, abym na niego spojrzała
- Nie bój się - wyszeptał - Nie wiem co ci takiego zrobił Max, ale ja na pewno cie nie skrzywdzę - cały czas patrzyliśmy sobie w oczy - I wierzę w to, że ty nie skrzywdzisz mnie - i mnie pocałował...

***
     Hejka! I jak tam rozdział? Wydaje mi się, że nudny xp. No to jak myślisz...
1 Co będzie dalej?
2 Nikki odwzajemni pocałunek?
3 Nikki dowie się o tym, że Max był na imprezie?
4 Ile ten blog powinien mieć rozdziałów?
     Pozdrawiam i całuję ;**

     Ps:. Licze na to, że będziecie komentowali tego bloga

3 komentarze:

  1. Heej ^^
    1.Wydaje mi się że Niall będzie z Nikki, a Zayn będzie zazdrosny ;D
    2.Tak ;)
    3.No nw coś czuję że tak ;>
    4.Najlepiej by było jak by w ogóle się nie kończył ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka. :D
    1. Dalej na pewno będzie grubo. Zayn będzie cały czas zazdrosny o Nikki. I może będą o nią cały czas walczyć. Byleby Malik nic sobie nie zrobił tylko dlatego, że nie jest z nią. :)
    2. Na pewno. :D
    3. Za pewnie się dowie. Może Max sam jej to powie?
    4. Duuuuuuuuuuużo. :D

    A ogólnie co do rozdziału to jest zajebisty!. Podobają mi się szczególnie gify. :D Tyle wyrażają. :D Śmieję się na głos, gdy to czytam.;D Chociaż gardło mnie boli.
    Pozdrawiam Twoja pierwsza i najlepsza fanka Kinga. ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to gardło Cię boli o.O Zdrowiej szybciutko kochana!:*** Możesz czasami napisać do mnie na fb jak Ci się będzie nudzić xp
      Taa te gify rozwalają system nie ma co ^_^ :***

      Usuń